Jeżeli rząd chce ograniczyć prawo do wcześniejszych emerytur górniczych tylko dla pracujących bezpośrednio przy wydobyciu, to dlaczego w policji nie ma podziału na policjanta np. z prewencji, a tego z komendy od papierkowej roboty?
Jeżeli rząd chce ograniczyć prawo do wcześniejszych emerytur górniczych tylko dla pracujących bezpośrednio przy wydobyciu, to dlaczego w policji nie ma podziału na policjanta np. z prewencji, a tego z komendy od papierkowej roboty?