Komentarz do artykułu:
Ubezpieczenie życia nie zastąpi

Spójrzcie tylko powyżej na wypadek w Polkowicach ! Pomocnik przy kotwiarce został przywalowany skałami. Przypuszczam , że teraz wszyscy z nadzoru i zarządu KGHM głowią się i troją jakie tu znaleźć przyczyny aby zwalić na zabitego. W styczniu na tej samej kopalni zdarzył się taki sam wypadek śmiertelny tamtym razem zabitym był operator kotwiarki. Dwa wypadki śmiertelne o tym samym charakterze, bez żadnej akcji w celu prewencji. Wnioski do których dochodzi WUG , KGHM i klakierzy z prasy? Pierwsza rzecz to bada się czy aby nie był pijany. Czy było choć najdrobniejsze przekroczenie przepisów. Jak nie można zwalić na zabitego to w ostateczności wypuszcza „ praca górnika jest niebezpieczna” – wypadki to rzecz normalna i nie można im przeciwdziałać. Czyli dopust Boży. Nikt nie poczuwa się do obwiązku aby uderzyć się w pierś i powiedzieć , basta, tak dalej nie może być, nie możemy pozwalać aby operatowi kotwarki i jego pomocnikowi groziło ciągle takie zagrożenie!

3 września 2012 11:24:41
Ubezpieczenie życia nie zastąpi