Komentarz do artykułu:
Ubezpieczenie życia nie zastąpi

Niewybaczalna strata - ludzkie życie. Inspektorzy górniczej policji stwierdzili - ten człowiek nie miał prawa znaleźć się na taśmociągu. Dlaczego było odwrotnie? drogi autorze ! Co ma znalezienie sie na tasmociagu wspolnego ze smiercia gornika w Silesi? Czy tasmociag go zabil czy fakt ze na tym tasmociagu nie bylo zabezpieczenia na taka okolicznosc i biedak spadl do zbiornika? Wedlug przepisow obowiazujacych w Polsce tasmociagi jako "maszyny" musza posiadac zabezpieczenie na taka okolicznosc! skoro autor wypisuje na portalu gorniczym artykulu w sprawach BHP w gornictwie, wiec prosze odpowiedziec na to moje proste pytanie - kto tu jest winny smierci tego gornika, czy poszkodowany ktory nieszczesliwie spadl na tasmociag (z przyczyn ktore nikt na razie nie podal) czy brak zabezpieczenia ? Tego typu wypadkow jak sie spojrzy na raporty powypadkowe jest wiele w krajowych KWK. Przykladowo wystarczy sie potknac lub posliznac na scianie i juz po tobie przy zgrzeblarce. .

2 września 2012 14:31:26
Ubezpieczenie życia nie zastąpi