Komentarz do artykułu:
Ubezpieczenie życia nie zastąpi

Drogi autorze! Jaka jest relacja miedzy wjazdem samochodem do kopalni w Australii a zjazdem skipem na 1000 m w krajowym KWK? Czy jazda samochodem jest bezpieczniejsza od skipu? Nie przypominam sobie wypadku zwiazanego ze skipem w Polsce za to te wlasnie wjazdy samochodami do kopaln w Australii sa bardzo duzym problemem od strony BHP, wiec temu tematowi poswieca sie teraz bardzo duzo uwagi. Odnosnie wypadku cytowanego przez autora na Silesii. Czy autor zna jakie systemy BHP sa wprowadzone w kopalniach podziemnych w tych cytowanych przeze mnie krajach aby tego typu wypadki sie nie zdarzyly? oczywiscie , ze nie . Nikt o jakim takim pojecie w tej dziedzinie by sie tak nie wypowiadal. Ubezpieczenie - co to jest 15000 czy pieciokrotna wielokrotnosc tego za wypadek smiertelny! W krajach gdzie nie ma wypadkow - tych cytowanych przeze mnie - jest dosc prosta zaleznosc - wysokie odszkodowania za wypadki zmuszaja do dbania o pracownikow. Konczac napisze znany fakt, ale utajniany u nas! W Niemczech nie ma Urzedu typu naszego WUG. Jego role zastapil Ubezpieczyciel, w ktorego interesie jest aby wprowadzano nowe systemy BHP a dyrekcje kopalni dbaly o przestrzeganie przepisow BHP. Przepisy BHP w Polsce sa wg. mnie po to aby dac tzw. dupochron dla tych ktorzy je wprowadzaja i dyrekcji kopalni. Nijak sie maja do tego jak nowoczena kopalni powinna byc zorgaznizowana.

2 września 2012 13:51:28
Ubezpieczenie życia nie zastąpi