Komentarz do artykułu:
BHP: przepisy są po to, by je łamać?

Głupie pytanie. Pytanie powinno brzmieć : po co są przepisy ? Po to by chroniły przez wypadkami. Ale to nie wyszystko. Przecież większość przepisów promowanych przez WUG to przepisy ZAKAZU. W ostatnim wypadku , takim przepisem WUG jest „zakaz prowadzenia transportu urobku na taśmie” gdy w pobliżu jest remont. Dlaczego ten zakaz wprowadzono? Bo taśmociąg nie ma zabezpieczenia na okoliczność przemieszczania się górnika na nim. Dlaczego jednak kopalnie to robią – bo zatrzymanie w tym przypadku transportu urobku oznacza straty konkretne dla nich. Jaka jest zatem pozycja WUG w tej sprawie chciałoby się zapytać? Wszystkim w branży jest ona znana. O tym można było się dowiedzieć na Konferencji Bezpieczeństwo w Transporcie w kwietniu. Kopalnie chcą wprowadzić systemy bezpiecznego transportu w tym bezpiecznej jazdy na taśmie ale łaskawie proszą WUG od kilku czy kilkunastu lat aby wprowadził rozsądne całościowe przepisy te sprawy regulujące. Pozycja WUG – pracujemy w pocie czoła nad zmianami. Kto tu jest winny więc: ci co piszą prawo czy ci którzy je łamią? Jeśli górnicy by ich nie łamali podejmując ryzyko , to by nie mieli jakich takich zarobków. Jeśli kierownictwo kopalni by nie łamało przepisów to by kopalnia „zdechła” bardzo szybko. Wniosek jeden. WUG niech się w końcu weźmie za konkretną pracę i wprowadza mądre prawa.