Szkoda, że nie udało się Piotrka wydostać. Pewnie jego za to wszystko obwinią, a takie działania to codzienność. Prawdą jest, że kopalnia nie szczędziła śroków, ratownicy robili wszystko, co w ich mocy. A ci alpiniści z Centralnej Stacji to zajebiste ludziska, ułożyli bazę i wszystkie prace po swojemu - widać było, że to zawodostwo. +++ Piotrek, trzymaj się tam u góry +++