Kiedy w grudniu 2007r głównym motorem organizacyjnym legalnego strajku na KWK Budryk S.A. była zakładowa organizacja ZZKadra. Nikt w najśmielszych myślach nie przypuszczał, że Centrala PZZ Kadra z Katowic a szczególnie jej etatowi działacze jak D Trzcionka i G Herwy okażą takie zobojętnienie i nie wykażą żadnego pozytywnego zainteresowania największym zrywem górników, w obronie praw pracowniczych załogi kopalni w powojennej Polsce. Na domiar złego, to po strajku w marcu 2008r, przy pomocy Z Chetnickiego z KWK Pniówek i jego kolesi usunięto (ku uciesze prezesa JSW J Zagórowskiego) budrykowska Kadrę z Centrali pozbywając się "wrzoda". A następnie bez problemu, za legalny strajk, wbrew podpisanemu porozumieniu bezprawnie zwolniono z pracy przewodniczacego budrykowskiej KADRY G Bednarskiego i innych członków Zarzadu tegoż związku. Gdzie wówczas był pan G Herwy, D. Trzcionka i reszta tego szemranego towarzystwa? Ano, w nagrodę byli w Tajlandii, Kambodży i Bóg jedyny wie gdzie jeszcze, by napełnić swe wypasione brzuchy i oblizywać gęby sponsoringiem pracodawcy. Taka jest Centrala PZZKadra w praktycznym działaniu. Na domiar złego po wywaleniu z Centrali budrykowskiej Kadry w niedługim czasie wciągnęli oni w swoje struktury prezesowski związek ZPTiA, który powstał w 2003r kiedy ówczesny prezes Budryka R Niemiec i P Czajkowski ZZKadrę próbowali bezskutecznie zniszczyć. Dziś obaj byli prezesi mają zarzuty korupcjogenne za nieprawidłowości jakich dopuścicli się podczas prezesowania na Budryku S.A. Natomiast ten który m inn. proceder ten nagłośnił stracił pracę i tuła się po sądach by wykazać absurdalność zarzutów za organizację 46-dniowego legalnego strajku na Budryku. A pan G Herwy i D Trzcionka udają wielce walecznych opowiadając medialnie kolejne bzdety. Panowie pseudozwiązkowcy z PZZKadra rozliczcie się wpierw ze swojej antyzwiązkowej postawy wobec górników Budryka, którzy zawierzyli budrykowskiej ZZKadra i wsparli ją bezdyskusyjnie w obronie praw pracowniczych całej załogi w legalnym strajku w 2008r. Wy natomiast wykazaliście się małostkowością i biernością i jak te przysłowiowe pieski byliście na każde zawołanie prezesa J Zagórowskiego, bo to wydawał się wam wówczas lepszy interes. Dziś zbieracie pokłosie tego coście wówczas posiali. I nie udawajcie głupów że coś tam budzi wasz niepokój. Wy wszystko łykniecie jak te pelikany, bo dla was liczą się tylko Układy, Stołki i KASA, reszta się nie liczy. Te wasze stanowiska są po prostu śmieszne, po tym co zrobiliście z budrykowską ZZ Kadrą w marcu 2008r!!! Wstydźcie się i nie udawajcie prawdziwych związkowców, bo z nimi nie macie nic wspólnego.