sraty pierdaty....włąśn ie widać jak o absolwentów górnictwa zabiegają kopalnie. Dla przykładu w jednej z kopalń KW na 40 osób przyjętych, tylko jedna była z wykształceniem górniczym, a pozostałe 39 to piekarze i blacharze i licencjaci turystyki (synowie nadsztygarów). A absolwenci górniczy pocałowali klamkę