Są lepsze fuchy. Siedzisz w Płacach albo w Inwestycjach a dniówki dołowe same lecą. Znam takich co byli ze dwa razy w życiu na dole.
Są lepsze fuchy. Siedzisz w Płacach albo w Inwestycjach a dniówki dołowe same lecą. Znam takich co byli ze dwa razy w życiu na dole.