- wszystkie ekonomisty klepią w kółko to samo ...., tyle tylko że to co one wygadują to same bzdury ....; po pierwsze: a w jaki to niby sposób poprawi się byt emerytów jeśli będzie rodziło się więcej dzieci ?! - przecież one musiałyby miec gdzie pracowac, poza tym stawki za jakie miałyby pracowac musiałyby byc znacznie wyższe niż proponowane przez pracodawców !!!! - a jedno i drugie jest przeciez nierealne przy takim dużym bezrobociu !!!!; po drugie: dlaczego nikt nie powie wprost, że podniesienie wieku emerytalnego nie ma na celu zwiększenia wysokości świadczenia emerytalnego tylko chodzi o to żeby potencjalni beneficjenci swiadczeń emerytalnych żyli jak najkrócej po osiągnieciu takowego wieku a najlepiej żeby nie dożywali takowego wieku - bo to jest korzystne rozwiązanie dla ZUS !!!! - takie postawienie sprawy byłoby po prostu uczciwsze niż wciskanie kitów o wyższej emeryturze .... - no i jest jeszcze jeden problem: żeby była w tym jakakolwiek logika to wraz z ustawą o podniesieniu wieku emerytalnego należałoby uchwalic równorzędną ustawe o obowiązkowym zatrudnianiu przez pracodawców osób w wieku powyżej 50 roku życia z minimalnym, 15-letnim czasokresem trwania umowy o pracę ....