No nie rozwalacie mnie!. Te związki naprawde działają na szkodę kopalnią. 5 zł - górnik z wydobycia i przodka 105 zł brutto(21 dniówek) w przybliżeniu 68,25 złna rękę. 4 zł - górnik wentylacji, tąpań,przewozu itd. 54,6 na ręką. Kpina i to przy 500 mln zysku. Zapomnieli wspomnieć że może ta podwyżka by i była, tylko zaproponowane 618 zł brutto za węgiel stanowi 430,28 zł za tonę, w odniesieniu do tamtego roku jesteśmy stratni miesięcznie 130 zł na rękę. Czyli analizując dostaliśmy podwyżę 5 lub tam 4 zł brutto, to brakuje nam jeszcze do tego samego wynagrodzenia z ubiegłego roku: 61,75 - wydobycie, reszta 75,40 zł. No ALE DALI NAM PODWYŻKĘ:)). Teraz poczekają do lipca i dostaniemy po następne 5 i 4zł i prawię będziemy mieli to samo co w 2011 roku. Czyli GÓWNO!. Ale w polską pójdzie że górnicy dostali podwyżkę 7,2% na początku roku i drugie tyle w środku roku, i tak mamy 14%, a wypłaty mniejsze lub takie same-REWELKA!. Niech otwierają te piece w oświęcimu i palimy tych łobuzów od matematyki niekwestionowanej!!! .