NIE,NIE, NIE I JESZCZE RAZ NIE! A te czary-mary, ćmoje-boje i konsultacje to kolejne gry pozorów. Po Fukushimie nawet przedszkolak wie, czym jest energetyka jądrowa. Jeszcze nie dorastamy do pięt Japończykom, cokolwiek tnie polski inwestor, czyli drogi, autostrady, stadion narodowy (najdroższa na świecie narodowa kompromitacja) no i inne fuszerki budowlane dyskwalifikują Polskę w obecnym stanie demontażu wszelkich standardów do projektowania i budowania tak niebezpiecznych i skomplikowanych projektów. Za 20 lat możemy o tym porozmawiać, gdy i nasze standardy staną na poziomie przyzwoitości i energetyka jądrowa będzie o kolejną generację bezpieczniejsza, mniej kosztowna i mniej wodożerna. NIE, NIE, NIE dla francuskiego złomu energetyki jądrowej, wystarczy nam złomowisko wiatrakowe instalowane w Polsce. Potrzebujemy OZE, ale energetyka jądrowa do niej nie należy, więc sio. Głupim lub skorumpowanym "zielonym aktywistom" nikt tego nie wbije do głowy, żę skoro mamy tak potężne zasoby węgla kamiennego, gazu ziemnego i gazu łupkowego, a do tego 80 proc. powierzchnik Polski może korzystać z geotermii - to po co nam energetyka jądrowa? Potrzebna jest tylko tym, ktorzy chca ją nam wcisnąć i zarabiać na głupocie naszych polityków.