Komentarz do artykułu:
Współpraca: OKD Holdingowi, Holding OKD

Bzdury,bzdury,bzdury ... Nie ma wysokiej wypadkowości tylko dlatego, że to pracownicy pilnują się nawzajem. Dozór naciska na wyniki i nie obchodzi ich jak będzie praca zrobiona, grunt, żeby była wykonana. Jeżeli trafi się sztygar, który ma poukładane w głowie i nie poddaje się presji kierownika i nadsztygarów jest "urabiany" w inny sposób. Wystarczy mały hak a facet ma uwaloną część premii. W myśl zasady: "albo jesteś z nami albo przeciw nam" i co ważniejsze (chyba w całym polskim górnictwie): "mierny ale wierny". To przykre ale trzeba dwóch pokoleń aby trochę to górnictwo wyprostować. Zacząłbym od głowy tej ryby...