Komentarz do artykułu:
Kanada pachnąca KGHM...

panie Adamie. Kiedys byly kanarki w kopalnii teraz sa szczury. Jak by na to nie patrzec zgadzam sie z Panem jak i wieloma "analitykami" , ktorzy tak sie zawiedli na prezesie KGHM. Wirth ucieka od rozwiazywania problemu swojej firmy, zreszta z tym sie nie kryje , i jest to wg. mnie arogancja wladzy! Jest pewny , ze zadne jego decyzje nie beda podwazane! Po prostu jako jeden z glownych celach akwizycji tych zasobow prezes wymienia obnizka kosztow produkcji w nowym tworze . Tylko mnie sie wydaje , ze wydanie tych miliardow zlotych lepiej byloby spozytkowac na zwiekszenie efektywnosci produkcji w kraju , a ze jest tego potrzeba to my wiemy ale wyglada, ze tego nie widzi bo nie chce prezes KGHM ani Rada Nadzorcza ani Minister Skarbu. To co wykalkulowal sobie prezes Wirth jest troche prostackie. KGHM przy koszcie okolo 5000 dolarow na tonie , Quadra 2500 czy 3000 $/tonie , wrzucamy do worka i po inwestycji kilkunastu miliardow zlotych mamy usredniony koszt 4500 $/tonie. Bo bedzie to srednia wazona. Chcialbym wtracic jedna niemila dla obecnych ludzi z KGHM i pana Ministra Skarbu sprawe. Po trzech, czterech czy moze 5 latach gdy nasz KGHM stanie sie globalna firma i zostanie rozmyty dominujaca Zlota Akcja Ministra, pozostali akcjonariusze patrzac na niedoinwestowany i bardzo drogi Lubin i pewnie Polkowice a byc moze Rudna, zleca analize panom doradcom ! I okaze sie ze koszty w krajowej czesci dochodza do 6 czy 7 tysiecy dolarow a w Chile mamy dalej 3 tysiece. Ktora czesc bedzie promowana?

9 grudnia 2011 14:08:28
Kanada pachnąca KGHM...