Nic nie przeszkadza prosić. Po to niby jest UE, zeby można było razem występować w wielu sprawach. Trzeba na to naciskać. Obawiam się, że nacisk idzie akurat w odwrotną stronę. O Nordstream mam identyczne zdanie. Tak samo, jak my nie pytamy Rosjan o zgodę na dywwersyfikację dostaw gazu, tak i oni nie muszą nas pytać na co chcą wydać swoje kapitały wspólnie z Niemcami. Nie jest tak całkiem z tym, ze Rosjanie nic nie mają do zaoferowania. Ostatnio zawarli oni szerego porozumień z Chińczykami o ich udzałach w zgospodarowniu syberyjskich złóż rud miedzi,żelaza i polimetalicznych leżących blisko ich granicy. Tylko klientem jest tu Rosja, jak Pan słusznie zauważył. Chińczycy mając kasę dyktują Putinowi warunki współpracy. Nam jednak nijak się równać do Chin, bo to kraj prawie tysiąc razy razy większy od nas. I trochę kasy nam raczej brakuje, niżbyśmy mieli podobny do nich jej nadmiar.