Tylko brać i brać... Może sami związkowcy zabraliby się w końcu za normalną robotę, a nie ciągłe wymyślanie nowych żądań?! Negocjacje płacowe powinniśmy rozpocząć od wysokich płac związkowców... Co do emerytur. To należy zmienić, ale całość. Niech każdy pracownik kopalni (dołowy/powierzchni ) odchodzi na emeryturę dopiero gdy skończy 50 lat, i ma przepracowane minimum 20 lat na dole (bez dni chorobowego, opieki itd.), a pracownik powierzchni 30 lat (na powierzchni naturalnie). Pozdrawiam
9 stycznia 2009 18:14:00
\"Sierpień 80\" chce m.in. wzrostu płac i zatrudnienia w górnictwie