Komentarz do artykułu:
Ortodoksja tłamsi dyskusję

To nie ortodoksja, tylko dogmatyzm - bo o dogmatach nie wolno było dyskutować w kościele. Dziś już tam można, natomiast biurokracja UE weszła w kapcie doktorów kościoła i strzeże dogmatów nowej religii nazywanej ochroną klimatu, a tak naprawdę - ochrony własnej mamony, bo przecież ci apostołowie troski o globalny klimat tak naprawdę walczą o nasz rynek energetyczny, z którego najpier musza oczywiście sprzątnąć nasz obecny potencjał, oparty na dodatek - o zgrozo na własnym surowcu energetycznym. Podziwiam spokój wszystkich polityków i menadżerów, co sugeruje, że polski podatnik nie ma co liczyć na ich skuteczność...

19 września 2011 10:29:45
Ortodoksja tłamsi dyskusję