Komentarz do artykułu:
Adam Maksymowicz: Indyjska oferta

Jestem zwolennikiem małych kroków, jeżeli nie można dokonać wielkich przełomów. Tych ostatnich nie będzie. Nie dlatego, ze sobie tego nie życzę, ale nie chce tego ani rząd, ani opozycja. Polacy jako całość po 1989 roku postawili krzyżyk na tym resorcie. Miał on ulec całkowitej likwidacji. Do zera. Na nieszczęście dla polityków nastąpiło ostatnio załamanie na rynku surowcowym i wbrew ich woli górnictwo nawet fatalnie zarządzane zaczęło przynosić dochody. Czy nie można tej sytuacji wykorzystać do bardziej sensownego i długfalowego programu rozwoju tej branży. Choćby nawet w minimalnym stopniu moim zdaniem warto uczestniczyć w międzynarodowych przedsięwzięciach górniczych. Niezależnie od tego, jaki jest stan górnictwa w Indiach moiom zdaniem odesłanie delegacji hinduskiej z kwitkiem to błąd.

15 sierpnia 2011 14:57:33
Adam Maksymowicz: Indyjska oferta