A jednak trudno tutaj komentować. Panie Adamie, Mongołowie mają taki sam stosunek do Rosjan i Chińczyków – po prostu ich się obawiają. Preferują firmy z Kanady czy Australii, które przychodzą do nich z technologią a nie z myślą aby zawładnąć zasoby i ich podporządkować gospodarczo. Nasze KGHM to chodzący przykład zmarnowanych szans rozwoju na bazie posiadanych zasobów miedzi nowoczesnej firmy. Nie dość, że nie potrafią zagospodarować krajowych złóż w sensowny sposób a świadczą o tym wszelkie wskaźniki technologiczne i koszty produkcji, to nawet im się nie chce zbytnio zająć dalszymi rozpoznaniami złóż krajowych. Aby nie być posądzonym o bezczynność od 4 lat prezesi z grupy PO opowiadają bajki o zamorskich ekspansjach. Ostatni przykład to zakupy w Kanadzie trzeciorzędnych złóż gdzie w środku miasta Kamloops ,KGHM i jego partner kanadyjski chcą postawić kopalnię odkrywkową wraz ze stawem osadowym. Oprócz tego , że KGHM jest zacofany technologicznie to jeszcze brak w tej firmie elementarnego kojarzenia faktów i wyciąganai wniosków. Bo jeśli od kilku lat ludność koło Legnicy sprzeciwia się odkrywce na węglu brunatnym to nie przyszło prezesom KGHM do głowy , że tubylcy w Kanadzie nie podniosą wrzawy gdy w centrum kanadyjskiej „Legnicy” KGHM i jego partner zacznie kopać doły ?