Na dodatek rozeznanie międzynarodowe, którym tak chwali się prezes jest też chyba nie najlepsze. Jeszcze w tej chwili w wiadomościach na tym portalu wisi wiadomość, że KGHM zawarł długoterminowe porozumienie biznesowe z Chinami z okazji wizyty jakiegoś sekretarza KC KPCh. Pozornie to dobra wiadomośc, tylko w kontekście tego co dzieje się w Azji to KGHM wstawia palce między mongolsko - chińskie drzwi, które będą otwierać i zamykać Rosjanie. Chiny podpisują takie nic nie znaczące zobowiązania, które mają w ich polityce wywrzeć naciśk na Mongołów aby miedź ze swego złoża na pustyni Gobi im sprzedawali bez rosyjskiego pośrednictwa. Jest to dla nich o tyle istotne, że złoże leży tuż przy ich granicy. Jest prawie pewne, że spór ten wygrają Mongołowie z Rosjanami, bo oni mają w tej chwili największe złoża miedzi, które bedą eksploataowane z powierzchni ziemi. Przy pierwszej nadażajacej się okazji Chiny porzucą KGHM, jako najdroższego i mało znaczącego dla nich partnera.