Komentarz do artykułu:
Adam Maksymowicz: Tajemnica toruńskiej geotermii?

O tych szamanach naukowych pisałem ponad dwa lata temu w tekscie pt. "Klęska amatorów geotermii". Pojawiły się tam liczne komentarze, wśród ktorych znalazły się wszystkie nazwiska. Proszę zajrzeć do tego tekstu, który jest jeszcze na stronach nettg. Moim zadaniem było przedstawienie nowych okoliczności, a nie powtarzanie już spraw przebrzmiałych. Staram się z reguły eksponować problem, a nie ludzi, którzy go prezentują. Chcę uniknąć wszelkich domysłów na temat jakichkolwiek osobistych rozliczeń, na tle innego spojrzenia na ten sam problem. Jeżeli chodzi o tych "szamanów" to zaliczam do nich dwóch profesorów mechaniki i energetyki z Krakowa, którzy byli inicjatorami tego pomysłu. Nie mają oni elementarnego nawet wykształcenia z dziedziny hydrogeologii(nauki o wodach podziemnych), jak i samej geologii. Na dowód czego nie mozna zacytować, żadnej ich pracy naukowej na ten temat. Przed chwilą sprawdzałem na strony internetowe Państwowego Instytutu Geologicznego w Warszawie pod hasłem geotermia. Mapki te są tam nadal eksponowane (np. artykuł dr Szewczyka). Dla potrzeb energetycznych polska geotermia w tej chwili się nie nadaje chyba, ze chodzi o besposrednie ogrzewanie. Taka opcja jest aktualnie realizowana dla wód geotermalnych w Cieplicach Śląskich Zdroju, gdzie na głębokosci ok. 2 km osiągnieto temperatury zbliżone do 90 stopni Celzjusza. Przy wydajnościach artezyjskich ujęcia w granicach ok 100 metrów sześciennych na godzinę. Są to najwyższe w Polsce temperatury wód termalnych w ilosciach porównywalnych do trouńskich. Są one jednak krystalicznie czyste i maja być wykorzystane dla bezpośredniego ogrzewania Jeleniej Góry w obiegu zamkniętym. To szeptanie na temat gazu łupkowego wśród geologów było, ale w USA, a nie u nas. Dopiero inicjatywa biznesmena i polskiego uczonego z USA dr Jana Krasonia w 2006 roku doprowadziła do obecnej skali poszukiwań tego gazu. Geotermia w Polsce jest bardzo specyficzną dziedziną i nie jest to tak, jak niektórzy twierdzą, że wszędzie w Polsce sa gorące wody. Owszem są gorące skały, ale bez wody. Ogrzewanie wtórne wody w odwierconych dla tego celu głębokich otworach wiertniczych jest jednak całkowicie nieopłacalne ekonomicznie. Ci specjalisci bez szamańskich odchyleń mają na swoim koncie wiele sukcesów getermalnych. Jednym z nich jest naukowiec z Wrocławia, który zaprojektował wspomniane otwory wiernicze w Cieplicach Śl. Z tego, co wiem chętnie zapewne podjąby się on tego dzieła w Toruniu. Niestety nie chciano skorzystać z jego bardzo bogatego doświadczenia. Nazwisk nie wymieniam, gdyż nie mam do tego ich upoważnień i byc może, że nieprzyjemna dyskusja jaka toczy się wokół tego tematu mogłaby zaszkodzić ich wizerunkowi naukowemu, czego wolałbym uniknąć. Każdy kto jednak zechce je poznać może zajrzeć do spisów i odpowiednich wykazów pracowników naukowych poszczególnych wyższych uczelni (AGH, PIG) i ich publikacji na ten temat. Życzę powodzenia. Co do obcego kapitału, to trzeba zadać pytanie dlaczego polski kapitał nie chce inwestować w tego rodzaju przedsięwzięcia?