Pawlak dalej bredzi o budowie elektrowni atomowej , a koszty dwoch obiektow ocenia na 100 mld zlotych. Ludzie , ktorzy sie znaja w tym szef General Electric, stwierdzil po decyzji zamkniecia w przeciagu 10 lat atomowek w Niemczech , ze oznacza to nie tylko "smierc" energii nuklearnej ale przy okazji powolna smierc calej imprezy z energia odnawialna. Dlaczego? Bo w koncowym rozrachunku elektrownie gazowe sa najtansze w budowie a gazu w europie dzieki udzialowi miedzy innymi naszego gazu lupkowego bedzie przybywac. Wiec Pawlak zamiast nastepnego targu o fotel tym razem w Brukseli za kupno bzdetu Avery z Francji powinien odczepic sie od gospodarki i dac fachowcom (jesli jeszcze tacy sa w Polsce) do zadecydowania co nam sie oplaca jako spoleczenstwo - inwestowanie 100 mld we francuzka technologie za pensje urzednika unijnego dla Pawlaka czy Tuska czy innego "zmeczonego" polityka lub jego znajomego, czy zainwestowanie w technologie wydobywania i dystrybucji gazu lupkowego i popieranie krajowych producentow typu Rafako.