Branża węgla brunatnego zapewne jest tak pyszna w sobie, że bez chwili zastanowienia postulowałaby, aby stanowisko premiera rząd lub vice było wybierane z ich grona lub za ich aprobatą na zasadach liberum veto. A może to inne grupy zawodowe, np sprzedawcy w biedronkach chcieliby swojej Rady przy premierze?