Panie Bolko! Być może, że to co Pan pisze na temat walki politycznej prowadzonej przy pomocy związków zawodowych jest prawdą. Proszę uprzejmie jednak zauważyć całkowitą nieudolność i ndolencję zarządu KGHM w zarządzaniu tą spółką. To też element walki politycznej tylko w odwrotną stronę. Czy te nieszczęsne 300 złotych to istotny problem? Czy jest to tylko powód do awantury? Za spółkę odpowiada jej zarząd, a nie związki zawodowe.