Nowelizacja była konieczna, ale nie koniecznie w tym brzmieniu. Po prostu politycy PSL byli za, a nawet przeciw. Jak byli przeciw, to trzeba było trzymać się tego stanowiska do końca. Podejrzewam, że PSL za darmo tego nie zrobiło. I o to tu chodzi. Sympatia przewodniczącego "S" z KW wszystko to usprawiedliwia.