Komentarz do artykułu:
Adam Maksymowicz: Czarny scenariusz

Polacy jako udzialowcy KGHM posrednie przez Skarb i bezposrednio poprzez swoje akcje w KGHM powinni modlic sie i dawac na msze za sprawdzenie sie czarnego scenariusza dla prezesa i jego ludzi. To co tutaj sie wyprawia to jedna wielka gospodarka rabunkowa przy przyzwoleniu Rady Nadzorczej i pana ministra Grada. Notabene kto zasiada w Radzie Nadzorczej, czy choc jeden zna sie na gornictwie czy tylko sa od "liczydla" ? Panie Adamie, kopalnie w KGHM to tylko maksymalnie 1200 m , pan zobaczy jak glebokie sa kopalnie w Kanadzie i RPA czy w Chile. Dziwnym trafem tam sobie radza ze schladzaniem, u naszego lidera wydaje sie to rzecza niemozliwa do wykonania, co tam to sie im "nie miesci w pale". Po prostu w KGHM nie ma fachowcow od roboty , fachowcow od technologii, fachowcow , ktorzy wiedza jak tanio i nowoczesnie wykonywac swoje zadania. Tak jak pisalem tu wielokrotnie, podstawowy problem KGHM to niewiedza wsrod kadry zarzadzajacej, dlatego przy napotkaniu problemu uciekaja od niego, a do do zasobow w Kanadzie , ktore jak mawia prezes sa w "preprodukcji" lub kupowaniu zlomu i zapychaniu nimi piecow w swoich hutach, bo wlasnej rudy coraz mniej. Czarny scenariusz prezesa W. sprawdzi sie szybciej niz on sie spodziewa. Przyjdzie Chinczyk z kasa i pogoni cale to towarzystwo dyletantow gdzie pieprz rosnie.