Komentarz do artykułu:
Klęska amatorów geotermii

Oczywiście, ze temperatura wody podziemnej pobieranej z płytkiej studni (18 m) waha się w zalezności od temperatury powietrza zewnetrznego. Jednakże wahania te choć rzeczywiste wynoszą co najwyżej ułamki stopnia C. Być może, ze ma to wielkie znaczenie dla obliczeń pomp cieplnych, ale sądziłem, ze taka dokładnośc ma raczej znaczenie teoretyczne. jeszcze jedno, wobec tych pomp ciepła, które tak dużą jego ilość są w stanie oddzyskać przy temp. wody 10,6 stopnia C, to wody w Toruniu mają tego jednak sześć razy więcej, a na dodatek kilka razy więcej ilosciowo. Przyjmując teorie i praktykę geotermii katowickiej skłaniał bym sie jednak do zdania, że w Totuniu uzyskano jednak niesamowity sukces wbrew temu wszystkiemu, co napisano w poprzednich komentarzach. Jeżeli w Katowcach odtrabiono sukces przy temperaturze wody geotermalnej 10,6 stopnia C, to wcale nie dziwę się sukcesowi toruńskiemu przy temp. wody 60 stopni C i wielokrotnie większej jej ilości. Choć na mój wydaje się jeszcze zdrowy rozum oba te sukcesy sa raczej wirtualne, propagandowe itp.

20 kwietnia 2009 12:08:14
Klęska amatorów geotermii