Komentarz do artykułu:
Adam Maksymowicz: Atomowy interes KGHM

Komentowalem wczesniej. Energia nuklearna jest bezpieczna, czysta i tania. Jedyny ale i podstawowy problem dla tej energii w Polsce widze w fakcie, ktory jak bumerang powtarza sie w calym zyciu gospodarczym naszego kraju. Decyzje o tym co w PGE, KGHM, Orlenie, LOT, czy w fabryce gumek dalej podejmuje grono ludzi z klucza partyjnego w wiekszosci dyletanci w technologiach i bez wiedzy ekonomicznej. W takim KGHM jednego dnia prezes Wirth otrzymuje telefon od Grzegorza Sch. ktory go informuje , ze w Warszawie widza duze mozliwosci KGHM wejscia w "atomowke". Reakcja prezesa jest z gory wiadoma, nie odmawia sie, wchodzimy a conajmniej organizujemy konferencje prasowa, gdzie bijemy piane o naszych planach atomowych. co z tego ze na atomie sie nie znamy, to jest sprawa drugorzedna. A odpady? Dlaczego nie skladowac jak mozna na tym zarobic i "przyjazne' firmy sie na tym nachapia? Zarzady panstwowych firm typu KGHM musza myslec o przyszlosci i cieplych posadach dla siebie po ewentualnym wyborczym tsunami. Na tym sie doskonale znaja.