Bardzo ciekawy artykul. Pytanie nasuwa sie jedno. Kto i w imie jakich interesow zaczyna tego typu projekty, ktore na wstepie czyli uzyskaniu wyniku prostej kalkulacji ilosci zasobow soli i wspolczynnika wydobycia plus rocznej produkcji przechodzi do dalszego rozwazania? przyznaje, ze bezmyslnosc ludzka w KGHM nie ma granic, co potwierdza moje poprzednie uwagi o braku podstawowej wiedzy wsrod zarzadu tej firmy tak od strony zagospodarowania zasobu jak i ekonomicznej zasadnosci. Przypomina mi to wczesne lata komunizmu, gdy wszystkie dzialania gospodarcze byly podporzadkowane "walce o pokoj" czyli przygotowaniu do agresjii na Zachod. Obecnie KGHM rekoma namiestnikow zainstalowanych przez partie w Warszawie lub barona dolnoslaskiego realizuje zadania "nuklearne" rzadu nam milosciwie panujacego.