tytusW dobrze pisze, że pewne sprawy są znane od wielu lat. Przykładowo. Była kiedyś Kopalnia Jowisz. Jej Dyrektor /Pan inż. Barski/ osobiście kilka razy w tygodniu zjeżdżał aby osobiście widzieć to co jest na dole. To ten Dyrektor kazał przy taśmociągach zabudować specjalne podesty do wsiadania i wysiadania z taśmociągów. Można by dalej wymieniać. Tylko jaki to miałoby sens. Przestańmy się czarować. Od kilku miesięcy w mediach widać nową politykę prowadzoną przez WUG w dziedzinie BHP. Moim zdaniem jest to tylko przysłowiowa zmiana zmiana dekoracji/scenografi i/. To jest przysłowiowy sztuczny tłok. To nie górnik jest odpowiedzialny za wypadek tylko właściciel zakładu pracy. I może wreszcie WUG przestanie być tylko policjantem, a zacznie kreować pewne rozwiązania formalne.