Panie Andrzeju. Byc może, że standardy nie zostały przekroczone. Jednak to publiczne pokazywanie wszystkiego, co mamy i co robimy, budzi mój niepokój w kontekście naszych polsko - rosyjskich sporów. Czy nie uważa Pan, ze poufność w takich sprawach jest równie wskazana, jak i otwartość? Ta ostatnia też musi mieć jakieś granice. Im bardziej się otwieramy i chwalimy moim zdaniem wątpliwymi jeszcze wynikami badań nad złożami gazu łupkowego, tym bardziej mobilizujemy wszelkie służby naszego sąsiada do ich utrącenia. Jest to prosty mechanizm wielokrotnie sprawdzony w praktyce. Dlaczego nie mógłby być zastosowany również u nas? Chodzi mi o to, aby nie ułatwiać tego rodzaju niekorzystnych dla nas operacji. Wszak gaz ziemny jest jednym z surowców o znaczeniu strategicznym.