Komentarz do artykułu:
Adam Maksymowicz: Krytycznie o wnioskach Polskiego Kongresu Górniczego 2010

Wyszukiwanie przyczyn wypadków to „prawdziwa” kreatywna zabawa w wykonaniu naszego WUG. Ta instytucja zatrudnia magików, którzy jedynie co robią to z boku przyglądają się narastającym wypadkom a ich główne zadanie to stwierdzenie, że wypadek był wskutek „pośliźnięcia i „potknięcia”. Laik pomyśli no tak , pod ziemią jest ciemno i wilgotna, teoria WUG jest rozsądna! Tylko jak to ma się do rzeczywistości! Co może się stać górnikowi jak te dwa zdarzenia wystąpią-zabije się czy cięźko pokaleczy wskutek upadku czy pośliźnięcia a może przyczyną wypadku było coś innego? Dziennikarze nie potrafią nawet zadać takiego podstawowego pytania . Jeśli chodzi zaś konkretnie o naukę w sprawach BHP – czegoś takiego nie ma w kraju. Nie warto się tym tematem zajmować.