Pozostawiam na uboczu historyczne zasługi Domeyki i Łukasiewicza. Z tego co pamietam, w składzie wielu zachodnich delegacji na Światowy Kongres Górnictw w Krakowie w 2008 roku wchodzili nasi rodacy, a Polak był też przewodniczącym delegacji kanadyjskiej. Wielu polskich naukowców wykłada za granicą, gdzie zdobyli znaczącą pozycję. Znam tylko wyrywkowe nazwiska jak np. dr Jan Krasoń ,czy też prof. Tomasz Jerzykiewicz w USA. Podobne wypowiedzi padały z ust wielu delegacji na wspomnianym wyżej Kongresie, którego twórcami w skali międzynarodowej byli Polacy. Można powiedzieć, że były to komplementy, a gremialnie powtarzane na forum publicznym mają jednak swoje znaczenie. Przykro mi jednak, ze zaprzeczają temu przekonaniu właśnie takie wystąpienia polskiej nauki i praktyki, jak te wnioski o których piszę w tym felietonie.