OK. Trzeba sięgać również do zagranicznych uczelni. Jak wiadomo KGHM siega po naukę chińską, która liczy sobie dobre kilka tysięcy lat, a teraz jest przodujaca pod względem innowacji technicznych szczególnie w górnictwie. Cały swiat górniczy uczy się bezpieczeństwa pracy w górnictwie od Chińczyków, bo giną oni tam jak muchy. Pod tym względem KGHM stara sie, jak może aby im dorównać korzystając z ich naukowych doświadczeń. Kanada tez jest nie do pogardzenia. Ci dadzą anm wszystko prawie za darmo! Czytałem raport amerykańskiej spółki, której zlecono poprawę organizacji wydobycia w kopalniach KGHM. Była to praca na poziomie sztygara zmianowego w KGHM. Napisali to, co każdy wie i nic ponadto. I to kosztowało tylko 1 milion dolarów. Amerykanie policzyli wszystko i tak po ulgowych cenach ze wzgledu na znaną ich sympatie do naszego kraju. Tak Dolny Sląsk i KGHM muszą trzymać się obcych instytutów, obcej nauki i Chińczyków, a napewno daleko zajadą.