Problem w tym, że nawet coś tak światłego jak "zabezpieczenie prądu dla Polski" musi mieć swoją kalkulację ekonomiczną. Gdyby chcieć zadośćuczynic mieszkańcom i wypłacić tak jak to określił "ryl" - "gęby zamkąć" to ten prąd będzie nieopłacalny i okaże się, że taniej będzie dostarczyć prąd z Czech z elektrowni atomowej po ujednoliceniu energetyki w UE.