Przyznam, że zastanawia mnie jak oni zamierzają przeprowadzić tę inwestycję przy tak wielkim i nigdzie nie spotykanym sprzeciwie dla swojej pracy? Chcą zaczekać aż region się wypali ekonomicznie poprzez likwidację KGHM za 30-50 lat? Przecież zanim do tego dojdzie zaraz po wprowadzeniu zabezpieczenia złoża będzie tu taka awantura że nawet sobie sprawy z tego nie zdają gdy większość ludzi nie mająca pojęcia z czym się wiąże blokada inwestycyjna zmierzy się z nią na codzień. Jak to możliwe, że wszyskie organizacje społeczne, parlamentarzyści, europosłowie, samorząd całego regionu jest tak lekceważony właśnie przez Kasztelewicza? Bo już nawet samo Min. Gospodarki bardziej waży wypowiedzi, stanowisko i podejście do problemu. A z Kasztelewiczem to tak jak w staropolskim przysłowiu - "Pluj świni w oczy to powie, że deszcz pada". Z całym szacunkiem dla "blondynek" :)