Komentarz do artykułu:
Adam Maksymowicz: Węgiel brunatny czy atom?

Panie YreQ. Porównywalne są pobliskie złoża Gubin - Mosty położone nad Nysą Łużycką. Może nawet atrakcyjniejsze ze względu na duże zainteresowanie nimi Niemców, którym brakuje węgla brunatnego do położonej na drugim brzegu elektrowni Jaschanwalde. Niestety, tu też referendum opowiedziało się przeciw i jego zwolennicy dołączyli się do protestów w Legnicy. Drugim porównywalnym obszarem są złoża Mosina- Czempin - Krzywin w Wielkopolsce. Zalegają one podobnie jak w Bełchatowie w południkowo ułożonym rowie tektonicznym między Wrocławiem a Poznaniem. Tak się jednak składa, że jeszcze przed jego odkryciem wybudowano tu magistralę kolejową i szosę łaczącą te dwa miasta, która przebiega przez sam środek całego złoża. Ich przesunięcie nie wchodzi w rachubę, a pozostawienie filara ochronnego całą eksploatację czyni nieopłacalną. Innych złóż o porównywalnej skali zasobów na razie nie ma. Złoże Gubin - Mosty ma jeszcze dużo gorsze warunki wodne. Duże dopływy i zagrożenie spodziewane jest ze strony Nysy Łużyckiej, gdzie podobnie jak w Turowie złoże dochodzi do samej rzeki. Jak widać tak, czy siak Legnica najlepiej nadaje się do tego, nie dlatego że ktoś sobie tak ubzdurał, ale dlatego, że ma pod każdym względem najkorzystniejsze do tego warunki.