Komentarz do artykułu:
Adam Maksymowicz: Węgiel brunatny czy atom?

Mi nie chodzi o to, że politycy polscy odstąpią od węgla na skutek antywęglowej polityki UE. Chodzi o to, że przy proteście i przy kadencji 4-letniej żaden z rozsądnych zawodowy polityk nie zabrnie w konflikt z całym regionem - dlatego Pawlak chowa głowę w piasek - jest najlepszym przykładem. To, że Europa nie odejdzie od węgla było do przewidzenia, gdy w tym samym czasie Chiny, Rosja i USA wydobywają sobie w najlepsze. W Polsce są inne złoża, tylko że bez gotowych materiałów i projektów. A Legnica była pierwsza w kolejce do eksploatacji bo łatwo było z niej ściągnąc pieniążki np przy Forsighcie i gotowych opracowaniach, choć demograficznie pod względem zaludnienia i infrastruktury nieaktualnych. Gubin będzie wydobywany i zastąpi jedno z pierwszych zamykanych zagłębi węgla brunatnego. Na otwarcie dwóch nie ma pieniędzy przy budowie dwóch EA przez PGE, na Wielką Kopalnię nie zgodzi się UE ze względu na koszty środowiskowe głównie a kolejno społeczne. Blokada inwestycyjna i zabezpieczenie nie przejdzie bo protest się nasili gdy ludzie po kieszeni dostaną, a inwestor zagraniczny ze względu na interesy Polski nie zostanie wpuszczony przez żaden rząd, a mieszkańcy też wcale nie pójdą na układy z jakimś Vattenfalem, czy RWE. To są dosyć proste ale i logiczne rozważania. Gdyby były nieprawdziwe już mielibyśmy blokadę i prace nad budową kopalni.