Komentarz do artykułu:
Adam Maksymowicz: Węgiel brunatny czy atom?

dla mnie śmieszne sa te argumenty - specyfika terenu, infrastruktura, jakies rzeki, domy na kredyty, normalnie sami nowobogaccy ktorzy sie boją ze ich sielanka sie skonczy. Myslisz ze u nas tu na śląsku to jacys ludzie gorsi mieszkają?? ze tu u nas ludzie nie chca sie rozwijac tak jak u Was? ze nie chcą normalnie żyć? Z tym ze My tutaj ślązacy juz sie przyzwyczailiśmy ze ta ziemia zawsze była niszczona, była ekspoatowana, zatruwana i niejako "dojona" przez wszystkich. Tu węgiel to niejako sól tej ziemi i z tym zyjemy od pokoleń. Widze ze dla Was to SZOK ze chłopaki z duzymi zabawkami chcą troche pogrzebać w ziemi. P.S. Wiesz u nas jest duzo rzek ktore płyną sobie powyrzej poziomu terenu, jedziesz sobie drogą a tu obok potęzne wały usypane na kilkanascie metrow a w ich koronie rzeka se płynie, dupnie to wygląda. Jedynie moge Was serdecznie pozdrowić i zyczyc wytrwałości w dązeniu do celu (Waszego albo Ich)