Przychylam się do zadnia na ten temat pana bhp2, zacznijmy przestrzegać to, co jest. To podstawa sprawa. Pani andziu, od kłamstwa jestem jak najdalej, chyba że komuś tak się wydaje i stąd oskarżenia pod moim adresem. Czy Pani nie zauważa absurdalnosci i wielu z tych byle jak npisanych paragrafów, artykułów, co wykazałem w swojej wypowiedzi na senackiej komisji. Te 1200 stron zamiast równoprawnej rangi mozna przecież przesunąc do rozporządzeń ministerialnych itp. Oczywiście można iść w zaparte i udawać, ze banialuki prawne to dzieło najwyższej rangi. Pani andziu, doceniam Pani chęć prowadzenia dialogu na ten temat. Czy nie uważa Pani jednak, że lepiej by było aby GGK zechciał rozmawiać na ten temat przed posiedzeniem, a nie publicznie na stronach internetowych tego portalu za Pani pośrednictwem. Przecież to on odpowiada za kształt i formę tego prawa. I nie chodzi tu akurat tylko o mnie, ale trzeba uwzglednic zdanie szerszej społeczności geologów i górników. Chetnie w takim spotkaniu wyjaśniającym istniejące nieporozumienia wezmę udział. I napiszę rzetelne sprawozdanie z przebiegu tego rodzaju debaty. Wielokrotnie podejmowałem takie próby, ale zawsze były one pomijane milczeniem. Proszę się nie dziwić, ze jest jak jest. Jako środowisko winniśmy na tak poważnym szczeblu przedstawiac wspólne stanowiska, z nie całkowicie rozbieżne, jak ma to obecnie miejsce. Podejmowane próby uznania tego prawa jako "genialnego", które w związku z tym nie wymaga żadnej debaty, korekty ani rozmowy, kończą sie przykro. Czy nie lepiej by było aby GGK jednak zachciał debatować najpierw na niższym szczeblu, a potem przedstawić w miarę uzgodnioną jego wersję?