Pan Adam M. - pisze Pan ciekawe i dociekliwe artykuły i chwała za to. Nie dziwię się, że nie wierzy Pan w pozytywną moc sprawczą rządzących (stopniowa degradacja branży od 1990 roku wydanej na łup pseudomenedżerów, złodziejskich pośredników czy przekupnych lobbystów) dobitnie o tym świadczy. Nie dziwi mnie, że sceptycznie ocenia Pan działania górniczego lobby, które realizuje swoje prywatne czy grupowe interesy i nie jest wcale zainteresowane naprawą branży. Dziwi mnie,że tyle nadziei pokłada Pan w nowym przewodniczącym zz, który: - od startu ma silną opozycję w pokonanym kandydacie i jego północnej drużynie - staje się natychmiast zakładnikiem najbardziej roszczeniowej i głośnej mniejszości związkowej - wchodzi automatycznie w układ z menedżerami spółek gwarantujacy podwyżki wynagrodzeń metodą szantażu (kontrolowanego) strajkowego Choćby ten chłop był jak kryształ, to będzie wielokrotnie rżnięty, co w tym wypadku nie zwiększy jego wartości. Stawiałbym raczej na "przymus" zewnętrzny, dlatego trzymam kciuki za prywatyzację JSW i KHW, odbudowę kopalni Silesia i Dębieńsko, podziałem Kompanii Węglowej (rozbicie monopolu).