spokojnie, bez emocji;byłby to zapewne reeksport rosyjskiego gazu po cenie: a)niższej od ceny jaką lada dzień minister gospodarki z komisarzami unijnymi nadludzkim wysiłkiem uzgodni z rosyjskim dostawcą, co postawiłoby ten wysiłek pod znakiem zapytania lub b)wyższej od "naszej" to wtedy nie miało by to ekonom. sensu
30 września 2010 09:57:34
\"Dziennik Gazeta Prawna\": Jest gaz, jest gazociąg, nie ma chętnych