No właśnie, co znaczę elity. Myli sie je na ogół z tymi. którzy pełnią władzę. Mozna sie z tym zgodzić pod warunkiem, ze doda się jednak, że są to tylko elity polityczne, korupcyjne, mafijne itp. itd. Pod tym względem z ich oceną całkowicie się zgadzam. Chodzi mi jednak o prawdziwe elity kulturalne, naukowe, również finnasowe i gospodarcze, a nawet polityczne, lecz nie powiązane z mafijnym sposobem sprawowania władzy. Taką elitą Śląsk dysponował przed drugą wojną światową, co z nią zrobiono za czasów IIRP, a potem PRL to woła o pomstę do nieba. Dzisiaj podszywają się pod nich wszyscy, co mają jakąś władzę. Władza jednak to nie elita, a czesto nawet wręcz przeciwnie. Elita to zasłużeni ludzie w działalności dla innych niezależnie od sprawowanej władzy. Na czele tej elity za czasów II RP stał moim zdaniem Wojciech Korfanty. Dziś w spośob karykaturalny usiłuje w jego rolę wejść Jerzy Buzek. To juz jest pseudoelita. Tej prawdziwej elity na Śląsku brakuje. Małym pocieszeniem jest fakt, ze na terenie reszty kraju pod tym względem jest jeszcze gorzej.