Komentarz do artykułu:
Prokuratorzy rozstrzygną, jakie materiały ze śledztwa udostępnić resortowi gospodarki

Podajemy pod rozwage dla ludzi z resortu i aparatu scigania. Komiczne byloby gdyby nie prawdopodobna tragedia ktore czeka ponad milion ludzi bezposrednio w regionie. DEKALOG GÓRNICTWA WĘGLOWEGO Wersja 1.0 grupy towarzyskiej „PODEJRZANI” Manuskrypt znaleziony w katowickiej Saragossie 1. Kopalnie są trwale nierentowne dla państwa ale bardzo dochodowe dla naszej grupy towarzyskiej. Za nasze błędy, straty i korupcje i za wywalczone przez ZZ przywileje zapłaci PODATNIK. Zrobiliśmy model biznesu , z którego wyeliminowaliśmy RYZYKO dla siebie. 2. Podatnicy muszą dopłacać bo używamy wypróbowanych „straszaków” (teraz zwanyc h „lewarami”) a/ strajki i/lub fajerwerki z oponami i petardami w Warszawie b/ braki węgla w zimie c/ podwyżki cen węgla i energii d/ Ruskie co nas złapią za gardło i wygaszą całą Polskę e/ black-outy– teraz modny pijarowski chwyt 3. Grupa pretendująca do nagrody Nobla czyli nadworni ekonomiści (grupa prof. Blaschke) i spece od zarządzania (grupa Markowskiego) przygotowali podstawy teorii Big Bangu w polskim górnictwie co w skrócie można określić - jak się gospodarzą polskie kopalnie węglowe to jest to ich suwerenna i wewnętrzna sprawa a prawa ekonomiczne rządzące w węglu to zlepek doświadczeń z epoki kamienia łupanego, epoki brązu , wczesnego merkantylizmu z pewnymi elementami drapieżnego kapitalizmu. Rezultaty są takie sobie nie ma co się zbytnio chwalić (patrz nasza filozofia PR w punkcie 7) 4. Nasz przełożony – Minister Gospodarki , historycznie nie zna się na sektorze.Średnio górnicy pracują 3 godziny (max 3.5h) na zmianę a ściany są wykorzystane w 50% (czyli zasada 50/50- czy się stoi czy się leży za dzierżawę kombajnu się należy) ). Rezultaty są takie sobie nie ma co się zbytnio chwalić (patrz nasza filozofia PR w punkcie 7) 5. Podejmujemy wszystkie decyzje w naszym gronie towarzyskim. Od kogo kupujemy i na jakich warunkach. Po ile i komu sprzedajemy węgiel w kraju reguluję znana chyba już wszystkim „niewidzialna ręka rynku” Adam Smitha (dla wtajemniczonych „ręka” bierze pod stołem!). Ludzie z punktu 3, odwalili kawał ciężkiej roboty aby bzdurę cudownie przemienić w „oczywistą oczywistość” w eksporcie - Węglokoks jest eksluzywnym eksporterem węgla w Polsce! Ogromnych firm : KW SA, JSW SA i KHW z ponad 100 tysiącami zatrudnionych i sprzedażą za ponad 18 miliardów złotych rocznie nie stać na utrzymanie komórki handlowej z 20 specjalistami a ich kadrowcy wraz z łowcami głów (head hunters) od 20 lat nie mogą zlokalizować 10 ludzi władających jako tako językami Szekspira i Goethego. 6. Nasza wizja zarządzania kopalnia w HR polega na dwubiegunowym podejściu : stosujemy zasadę „kija i marchewki” wobec załogi i „dziel i rządź” wobec związkow zawodowych. ZZ musimy przyznać, poznały szybko co to za WIZJA , pozorując walkę o interesy członków bardzo skutecznie weszły we wszystkie możliwe warianty biznesu z kopalniami . Nam w to graj. 7. Grupa zaufanych pismaków i gadających głów w telewizji (oprócz warchołów z TVN) jest naszym propagandowym pasem transmisyjnym – wychodzimy ze złotej zasady PR w Siłach Zbrojnych USA : Don’t ask, don’t tell. U nas bardziej swojsko: nie ruszaj gówna bo śmierdzi. I nasi „dziennikarzy” można powiedzieć spisują się na Złoty Medal! 8. Górnictwo to jest bardzo niebezpieczna profesja - Ludzie ginęli, giną i dalej będą ginąć (gwarantujemy to w 100% jak długo MY będziemy przy sterze górnictwa!) . W naszych planach rocznych mamy przewidzianego +/- połowę zabitego na milion ton wydobytego węgla i jednego ciężko rannego. W porównaniu z Chinami i Republiką Ludową Korei nasz wskażnik jest „konkurencyjny”. Mamy opracowany do perfekcji system rocznicowo-cierpięt niczy , lubimy się pokazać na mszach żałobnych. Dobry PR – ojcowie górnictwa troszczą się o wdowy i sieroty. 9. Nakłady na innowacje i bezpieczeństwo pracy rosną - wrzucamy do tego worka wszystko co tylko finansowy pozwoli, jak leci. A na inne rzeczy nie mamy pieniędzy – patrz artykuł pod hasłem „na rozwiązania innowacyjne nas nie stać” . Nasza grupa nadwornych ekonomistów wyliczyła na podstawie ofert w ramach kompleksowego systemu bezpieczeństwa , które W Pawlak chciał wprowadzić w tym roku a my z wiadomych powodów jesteśmy przeciwni, że wyeliminowanie permanentnie większości wypadków kosztowałoby polski węgiel 95 groszy na tonę ! Nie, nie, na takie fanaberię i rozrzutność pieniędzmy podatnika (a dla wtajemniczonych uszczuplenie puli skąd czerpiemy garściami dochody) to my tu sobie w polskim węglu nie możemy pozwolić. 10. Jak związki nas przycisną zgodzimy się na w zasadzie na wszystko, bo patrzymy na nasze „interesy” całościowo i długoterminowo – naprawdę jest dla nas na czym zarobić przy węglu. Panom prokuratorom nawet się nie śnie jak DOCHODOWY mamy tu biznes w naszej grupie trzymającej węgiel.