Komentarz do artykułu:
Trwa postępowanie w sprawie wypadku w KWKJas-Mos\"

wniosek jest jeden - oni tam nie mogli byc, bo by musieli kucac albo wręcz lezec pod ta lutnią, wiec ... powiem tak droga na oddział daleka okolo 2000m pochylnią w dół w temp. Pani doktór ktora przybyła na miejsce wypadku nie była w stanie o własnych silach wyjśc do góry, chlopy musieli jej pomagac. ten rejon to GOLGOTA żal ludzi bo dozor zawsze naciskal i bedzie naciskac na wykon a bez ominiecia BHP nigdy wykonu nie bedzie i wszyscy o tym wiedzą (no chyba ze WUG wszystko łyka co mu dyrekcja z Gruby wcisnie) - THE END