Po przeczytaniu dyskusji hydrologa z Adamem M. całkowicie zgadzam się z hydrologiem. Pan Adam najwyraźniej opacznie rozumie odpowiedzialność za słowo, które nie polega na pisaniu wszystkiego co ślina na język przyniesie, ale na trzymaniu się faktów i na znajomości poruszanego tematu. Chciałbym zapytać, czy autor tekstu potrafi poszczycić się jakimis uprawnieniami z dziedziny hydrotechniki czy budownictwa, skoro tak łatwo i z taką pewnością siebie stawia wyroki bez żadnych ekspertyz? Nawet wśród fachowców od tego rodzaju budowli nie spotkałem się jeszcze z ani jedną opinią, która by wyraźnie wskazywała na błąd ludzki. Nie wiedziałem, że tama zbiornika "Żelazny Most" jest najwyższą zaporą (i to ziemną) w Polsce (100 m wysokości (sic!) - do tej pory wydawało mi się, że najwyższa jest w Solinie) i najszerszą (200 m szerokości w koronie!). Panu Adamowi polecam niezbyt skomplikowane zadanie matematyczne, aby policzył jaką taka gigantyczna, ziemna zapora miałaby szerokośc przy podstawie. Katastrofy nie zawsze są z winy ludzi, w przypadku Bogatyni i zbiornika Witka nic się nie dało zrobić, co też potwierdzają eksperci. Autor najwyraźniej nie wie o czym pisze.