Pano amdziu1 Nie rozumiem tegozamiłowania do uczonych praktyków. Co to znaczy uczeni? Czy muszą mieć tytuły profesora doktora itp wszechnauk i praktykę zawodową w górnictwie. Tu nie trzeba nauki, tylko trchę zdrowego rozsądku, sensu, zamiast bełkotu, zwięzłości i zwarości zamiast próby ujęcia wszystkich możliwych szcegółów. Łatowści w jego zrozumieniu. Do tego wystarczy naukowiec, praktyk i maujący troche ogólnego rozeznania w ustocie rzeczy zwykły magister. Tych chyba w Polsce nie brakuje. Wynik jest jednak negaywny dlatego, że politycy korupują, lub odpowiednio dla swoich potrzeb dobierają sobie :fachowcó", którzy za stanowiska, apanaże i inne gratyfilkacje gotowi są uzasdnić najgłupsze tezy, podpierając je swoim na ogół tylko formalnym autorytetem. O zdanie pyta się tylko tych, którzy potwierdzą pomysły polityków, reszta ma "ruki po szwam" i słuchć, co naczalstwo każe. Taka jest nasza carska z tradycji demokracja. Panie vincent! Co to znaczy z "opinia powstała z inicjatywy opozycji, aby uchwalić projekt". Jak może opozycja dążyć do jego uchwalenia, kiedy go bez ustanku i stale krytykuje. Czy krtyka i wytykanie wad tego prawa jest dążeniem do jego uchwalenia? Owszem jest, ale nie w tej wersji i zawartości. Inaczej to czysta schizofrenia. Rząd powinien zaraz ją ujawnić, ukazując złą wolę opozycji. Wydaje mi się, ze Pan vicent pomylił rolę rządu i opozycji przypisując im akurat odwrotne niż w rzeczywistości działania i interesy.