Komentarz do artykułu:
Prawo geologiczne i górnicze od nowa?

Opinia prof. Marka Szydło z Biura Analiz Sejmu,a tylko mieszkańca Wrocławia, to trochę tak, jakby Sejm zlecił ją samemu sobie. Liczy ona sobie 65 stron druku. Jego krytyka, opiera się na obaleniu wniosków opozycji! Profesor nie jest ani praktykiem z zakresu wykonywania tego prawa, ani też zawodowym specjalistą od górnictwa i geologii, czego akurat to prawo dotyczy. Rozumiem, że jego 14 pochwalnych tez pod adresem rządu i jego propozycji jest elementem standardowym wykonanym na zamówienie większości dominujacej w Izbie Sejmowej, a nie merytorycznym ustosunkowaniem się do tego monstrum prawnego liczącego sobie łącznie z załącznikami uchwalanymi też przez Sejm ok. 1200 stron. Czy Pani andzia wszystko rozumie z tego niezwylke szczegółowego i zagmatwanego prawa. Jest to wręcz niemożliwe. Zarzucanie zaś innym, że tego nierozumieją, jest właśnie jedną z podstawowych wad tego prawa. Nikt go nie rozumie, czy aby nie o to wnim chodzi? Wszak w mętnej wodzie pływają grube ryby!