Cenzury tu nie ma. Zniknięcie niektórych komentarzy związane jest z awarią systemu komputerowego, który za kilka godzin zostanie naprawiony i wszystko wróci do normy. Tak, UE to również my, ale też i oni. Wbrew twierdzeniu kujawianina UE daleko jeszcze do jednolitości państwowej, w której wszyscy będą traktowani jednakowo. Jezeli nawet tak jest pod wzgledem niezwykle rozbudowanego prawa to tylko i wyłącznie na papierze. Panu kujawianinowi nie podobają się moje sugestie wrogiego nastawienia Greenpeace do polskiego węgla. Proszę o zwrócenie uwagi na to, że nie żyjemy w raju, tylko na ziemi, gdzie trwa bezwzgledna walka interesów. Wpisy równiez na tym portalu to w pełni potwierdzają. Proszę o zwrócenie uwagi na komentarz YreQ z Legnicy o groźbach osobistych skierowanych przeciw uczestnikom seminarium. Pisane do nich anonimowe listy i emaile z groźbami skierowanymi przeciw ich rodzinom, zastraszanie ich anonimowymi telefonami i groźby wzgledem ich najblizszych i dzieci są haniebne niezaleznie od tego jak doskonały jest nasz demokratyczny system praw w UE. Te groźby i ten bezwzględny i z niczym nie liczący się styl jest mi dobrze znany właśnie z czasów PRL. Stosowały go UB i SB na służbie KGB. Stąd też pochodzą moje sugestie. Karnie można zgodnie z prawem ścigać kazdego, kto łamie prawo i o to tylko chodzi. Zresztą podałem podstawę prawną. Wszyscy powinni byc równi wobec prawa, a Greepeace nie jest żadną świętą krową. W pełni natomiast podzielam zadnie kujawjanina w sprawie wyjaśnienia, kto w tym sporze ma rację. Niestety świat nie jest idealny i spodziewam się, że Komisja Europejska wypowie się przeciw kopalni. Czy nie mozna było poczekac? Ależ oczywiście, ze można było. Tylko trzeba w KWB Konin zwolnić kilkuset pracowników, a Polska musiałby zakupywac energię za granicą? Wiem, ze jest to najlepsze rozwiązanie. Niech Niemcy niszczą u siebie środowisko. Tam Greeneace nie odważy sie protestować, mimo trzykrotnie większego wydobycia wegla brunatnego niż w Polsce. Tylko, ze w Polsce na wszystko juz brakuje pieniedzy, a tu trzeba za prąd zagranicą duzo drożej zapłacić niż w kraju. Na dodatek ten zakup nie bardzo jest możliwy, bo brak jest energetycznych linii przesyłowych. Po prostu trzeba bedzie siedzieć po ciemku, biednie, głodno i chłodno, ale za to ekologicznie.