No, tak - pracujmy, aż do śmierci, ażeby jak najmniej ludzi mogło z emerytury skorzystać. Czy o to chodzi? Ciekawe też ilu członków z pracodawców RP pobiera emerytury i pracuje, blokują młodym dostęp do pracy? Przyjmując założenie, że im dłużej, będzie się pracować, a tym samym rzekomo, będzie się miało wyższe świadczenie emerytalne, to kto i z z czego, będzie te świadczenia wypłacać? Jest tylko jeden sposób - podnieść wiek emerytalny, aby ludzie za większą ilość lat przepracowanych po prostu nigdy z tej emerytury nie skorzystali, a jak już, to ażeby cieszyli się nią tak do roku czasu. Oczywiście z pewnymi wyjątkami.